Jan Paweł II Papież dialogu
Kiedy na Papieża,
Zostaje wybrany
Nasz Polski Kardynał
Wojtyła kochany.
Cała Polska się raduje,
Modlitwami Mu dziękuje,
Bogu też dzięki składają
Papieża rodaka mają.
Papież, Polak wdzięczny Bogu,
Że przy Boskim staje progu
Blisko będzie Jego Tronu
Wierny Jemu aż do zgonu.
Mocy Boskiej On dostaje,
Silny wierze tej się staje
Na ramiona Krzyż zakłada
By Nim całym Bóg zawładał.
Moc szatańska, przeciw działa,
Bo komuna wówczas trwała
Która Go nie nienawidziła
Koniecznie GO stracić chciała
Przy pierwszej pielgrzymce
W Polsce Planowali,
Że będzie stracony,
Lecz się wycofali.
Płaszcz Boskiej miłości,
Cięgle Go ochraniał.
Tych co mieli złości,
Bóg Ich wciąż przeganiał.
Dlatego nasz Papież,
W Świat cały wędruje.
I wiarę Chrystusa,
Wszystkim oznajmuje.
Różne Go przykrości,
W drodze spotykają.
Lecz wiara silniejsza,
I przed Nim klękają.
Jednak się znaleźli,
Szatańskiego rodu.
Chcieli Go się pozbyć,
Dają strzały z przodu.
Ciężki stan po strzałach,
Lecz Boska opieka.
Dusza nie opuszcza,
Chorego człowieka.
I w niedługim czasie,
Przed ołtarzem staje.
Bierze hostie w ręce,
Bogu cześć oddaje.
Choć już pochylony,
Z mową ma trudności.
Do wiernych wychodzi,
Brak Mu Ich miłości.
Mówił w swej Homilii,
Jak to w swych wędrówkach.
Modląc się do Boga,
Spotykał Jezusa.
Nawet z Nim rozmawiał,
Jak ze swoim bratem.
Wiarę swą rozsiewał,
Nad caluśkim światem.
2013.10.17 J.S.
Pan Jan Szyja, nasz parafianin jest poetą od kilkunastu już lat. Urodził się w 1937 roku w Koziegłowach. Pisze, a także śpiewa swoje wiersze, które nabierają wówczas niezwykłego kolorytu i smaku. W swoich wierszach dokumentuje historię, wydarzenia osobiste oraz okolicznościowe w których uczestniczy lub przeżywa je po prostu jako Polak i Katolik.